Data: 2004-08-12 12:53:55
Temat: Re: czy ja dobrze myślę - krewetki
Od: Grzegorz Mucha <m...@z...mielonka-wytnij-precz.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wysoki Sadzie, przychodzi do mnie Thu, 12 Aug 2004 14:11:38 +0200 w imieniu
grupy trzymajacej wladze Darmond i mowi:
> Ukochany przyniósł do domu krewetki, ładne takie i duże w miarę, gotowane,
> mrożone oczywiście. I dostałam zadanie bojowe: zrobić z tymi krewetkami
> coś, żeby się nadawały do jedzenia i żeby ukochany mógł poznać smak
> krewetek, bo nigdy nie jadł. Ja jadłam, ale nigdy sama nie robiłam.
> Poszukałam w archiwum grupy i wymyśliłam taki sposób przyrządzenia i
> podania: krewetki rozmrozić, skropić sokiem z cytryny, odstawić, po jakimś
> czasie osuszyć i smarzyć krótko na oliwie na której przesmarzono czosnek,
> a do tego ryż taki podsmarzony i dopiero podlany wodą.
Masełko, masełka zamiast oliwy dodać - może niezdrowo, ale ten zapach! A,
ja doprawiłbym to na przykład odrobiną tabasco.
mucher
|