Data: 2001-06-05 09:32:11
Temat: Re: czy jest dla niego jakas szansa???
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Temu dziecku musi ktos bardzo ZAIMPONOWAC, ktos silny, sprawny
i nie ulomek intelektualny,
dajac mu rownoczesnie poczucie bezpieczenstwa emocjonalnego
i najlepiej, zeby byl to mezczyzna, poniewaz prawdopodobnie kobiet nie
szanuje
podobnie jak jego ojciec.
A ten mezczyzna - wychowawca poprzez rozmowy z nim moglby calkowicie
odwrocic w jego glowie sposob podchodzenia do zycia od spraw zupelnie malych
i prozaicznych do duzych.
Myslicie, ze to dziecko jest zle ? Ono jest tylko przerazone i broni sie w
jedyny
znany mu sposob.
Ale jak w praktyce mozna to zrealizowac ? Tego nie wiem. Jest tu przeciez
wielu
specow od "duszy";) i praktyki zycia.
Eva
|