Data: 2003-10-24 14:44:38
Temat: Re: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bnb5v0$5cq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Wg mnie "IQ" nie mierzy poziomu inteligencji tylko sprawność w wykonywaniu
> określonego typu zagadek logicznych.
Kocham ten moment!!!, bo jestem wredna (oczywiście w stopniu przeciętnym ;))
Ewo,
Mam wrażenie, że sobie przeczysz.
Skoro IQ mierzy (wg ciebie) "tylko sprawność w wykonywaniu
określonego typu zagadek logicznych", to powiedz mi (i w tym momencie
pozwolę sobie zacytować Ciebie z chyba wczorajszego posta)
> A na jakiej podstawie wg Ciebie określono IQ Einsteina? (dosłowny cytat z
ER)
No, właśnie! Na jakiej podstawie, skoro IQ (wg Ciebie) "mierzy tylko
sprawność w wykonywaniu określonego typu zagadek logicznych" a
jednocześnie - sama z własnej nieprzymuszonej woli stwierdziłaś w tym wątku,
że IQ Einsteina określono po jego śmierci? Łączono się z jego duchem za
pomocą medium?? A może geniusz przewidział to i po cichu rozwiązał jednak
kilka testów, które światło dzienne ujrzały dopiero po jego śmierci ??
<gong>
Panie i Panowie, Ewa Ressel właśnie leży na deskach :)
Pozdrawiam
Monika - rozbawiona do granic wytrzymałości
P.s. Reasumując - na pytanie postawione w pierwszym poście tego wątku można
odpowiedzieć tylko w jeden sposób - z osobą o wysokim IQ żyje się bardzo
trudno. CBDU (jeśli ktoś pamięta matematykę ;))
P.s.2. Autorka tego postu (i wielu poprzednich), w wykonywanym prawie 4
lata temu teście w poradni psychologicznej (na zlecenie obecnego pracodawcy)
uzyskała wynik 137 punktów (dla zainteresowanych mogę zrobić skan
zaświadczenia, które znajduje się w moich aktach osobowych - chcesz Magda ??
;)). Dziękuję za miłą zabawę i przepraszam za kłamstwo (dotyczące faktu, że
nie robiłam nigdy żadnych testów - po prostu nie ma to dla mnie większego
znaczenia) - na razie mam dość kontaktów z częścią bywalców tej grupy - i
możecie sobie to tłumaczyć jak chcecie.
|