Data: 2002-06-23 10:24:38
Temat: Re: czy "narzucać" się jeszcze?
Od: <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Przepraszam, a co on miał do własnego syna? Obraził się i "wypiął" na
> > dziecko bo stwierdził, że to nie ta kobieta będzie towarzyszką jego życia.
> > To wnuczka spowodujeże w facecie odezwą się uczucia?
>
> Jak nie umiesz czytac, to nie probuj juz chociaz pisac.
Wybacz, ale to Ty masz problemy z czytaniem. Może już nie próbuj pisać... tym
bardziej, że Ty dodatkowo obrażasz.
> Kobieto gdzie ja napisalem ze wnuczka ma ich godzic, i ze poprzez
> wnuczke maja odezwac sie uczucia.
A gdzie ona napisała, że poprzez wnuczkę odezwą się uczucia do syna? Raczej
poddała w wątpliwość jego zdolność do obdarzenia uczuciem jej samej.
> Napisalem: ze pomimo iz nie jest w zgodzie z synowa i z synem nie
> oznacza to ze ma nie kochac i obrazac sie na wnuczke.
No właśnie. To, że nie jest w zgodzie z matką swego syna spowodowało, że "nie
kocha i obraża się" na tego syna. Na jakiej podstawie wysuwasz wniosek, że
wnuczkę potraktuje inaczej? Z tego, co wyczytałam w tym wątku, do "obrażania
się" na tak syna jak i na wnuczkę ma dokładnie te same powody: są oni
potomstwem kobiety, na którą się "obraził".
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|