Data: 2005-09-02 20:06:36
Temat: Re: czy partner powinien wiedzieć...?
Od: "M." <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <p...@b...plonk> napisał w wiadomości
news:8849de632ddcf5abc8e459e570b74faf@news.home.net.
pl...
/.../
> rozumiem, że wg ciebie zdrada oznacza że ktoś jest nieszczęśliwy w związku?
> że nie kocha?
Tak długo tu już "siedzisz" i nie wiesz!? :))
"marsjanie" i "wenusjanki" to nie wymysł zachodnich psychologów! ;)
Czyżbyś nie wiedział, że:
kiedy zdradzi cię kobieta, to najczęściej oznacza właśnie to,
że nie_jest szczęśliwa w związku
i prawdopodobnie już nie_kocha, lub czuje się niezrozumiana,
zwątpiła już w sens waszego związku,
do czego (być może) przyczyniło się m.innymi twoje (czyt. ogólnie - męskie)
wcześniejsze lekkie podejście do zdrady.
Kiedy zdradza mężczyzna, to przeważnie myśli sobie,
że dla kochanki jest to taki sam "upust z ..." jak dla niego,
lub że ona też Lubi skoki w bok (dla higieny psychicznej lub fizjologicznej)
Mężczyzna zresetuje układ ;) i grzecznie wraca do żony, dzieci, wygody
i najczęściej przypuszcza, że kochanka traktuje to tak samo.
Z małymi wyjątkami jest to wyłącznie męskie złudzenie.
No, nie ma lekko ;).
Nie przypuszczam by te tkwiące głęboko w naturze różnice
dały się łatwo i szybko "zasypać".
Jesteśmy po prostu inni.
(czekam teraz na atak Arka B ;)
|