Data: 2007-12-06 22:42:31
Temat: Re: czy troll jest trollem? :)
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 6 Dec 2007 23:36:20 +0100, michal napisał(a):
> Natomiast patrząc na to z drugiej strony, najbardziej pożądana rzeczą jest
> znać swoją rzeczywistą wartość i nie bać się o swój wizerunek przy każdej
> prostej prowokacji. Prowokacje, które określamy mianem trollingu, są takimi
> niewyszukanymi właśnie.
> Więc jeśli z tak postawionej tezy chcę skorzystać, to jest mi niemal
> zupełnie obojętne, kto jak mnie nazwie w Necie czy na ulicy, dopóki nie ma
> to wpływu na to, jak mnie traktują Ci, których lubię i szanuję.
:-)
> Natomiast
> będę kładł nacisk na swoje zachowanie, żeby nie narażać nikogo na taki
> dylemat, to znaczy w moim interesie nigdy nie bedzie leżało, żeby kogoś
> obrażać słowem.
:-)
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie potrzebują
też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem nie
zaszkodziwszy." Franz Kafka
|