klinton pisze:

> czyli generalnie najlepiej smazyc na glebokim masle
> niz smalcu czy olejach roslinnych?

Dlugotrwala obrobke cieplna w wysokich temperaturach najlepiej znosza
tluszcze o jak najmniejszej zawartosci kwasow wielonienasyconych, bo
tylko te kwasy - wbrew temu, co mozna bylo przeczytac w watku "Zywienie
optymalne :)" (po zmianie tytulu na "czytaj") - ulegaja w takich
warunkach utlenieniu. Na oleju palmowym czy kokosowym nigdy nie
smazylem, ale zawsze polecam do tego oliwe (tansza, z wytlokow). Swietne
jest tez ghi (ghee), czyli sklarowane maslo.

> jesli juz sie wybiera glebokie smazenie
> bo wielu ludzi kuchni poleca na ten sposob olej rzepakowy

Chyba ze wzgledu na cene...