Data: 2003-11-03 19:14:59
Temat: Re: delikatna sprawa - wyrzucanie dziecka
Od: Jakub Slocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wyczytalem w <bo5sqc$riu$1@atlantis.news.tpi.pl>, ze
s...@P...onet.pl twierdzi...
|W południowych Włoszech synowie mieszkaja z rodzicami do średnio 35 roku
|życia i jest dobrze.To się nazywa budowanie rodziny.
Moze i tak jest. Co nie znaczy ze to dobre rozwiazanie.
|Wyrzucanie dziecka z domu tylko dlatego, że skończył 18 lt, albo ciąga się z
|jakąś lady jest bez sensu.
A kto tu mowi o wyrzucaniu? Oni chybajeszcze chcieli mu zostawic
mieszkanie...
|Jeśli mówi, że cię potrzebuje, to pewnie tak jest.
Tak, a czy mowi do czego jej potrzebuje?
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
|