Data: 2001-07-27 13:54:41
Temat: Re: dlaczego?
Od: jacek <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1...@n...onet.pl>,
d...@p...onet.pl says...
> > Witam!
> >
> > Puytanie dosc banalne ale krazy od zawsze:
> > dlaczego wg was psycholodzy (i psychiatrzy) sa postrzegani jako ci co sa
> > maja zaburzenia (wszytskie mozliwe). Krotko mowiac - dlaczego w
> > powszechnym mniemaniu sa czubkami?
> Weszylbym tutaj przejaw tzw. "myslenia potocznego/zdroworozsadkowego' vel
> "madrosci ludowej", w tym takich "perel" mysli jak:
>
> "Kto z kim przestaje, takim sie staje"
> i
> "Ciagnie swój do swego"
No ale to nie tlumaczy skad to sie bierze? Dlaczego np. wg.ludzi
onkolodzy nie umieraja tlumnie na raka etc.
Dlaczego jest tak fatalna opinia ludzi wyksztalconych o psychologaach?
|