Data: 2003-09-19 07:18:50
Temat: Re: dlaczego?:-))
Od: Marek <m...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Madalena 'Madziulka' wrote:
> A jak ktos byl zdrowy, a potem mial wypadek czy choroba u niego wystapila,
> to takiemu czlowiekowi na pewno nie ejst latwo sie z tym pogodzic... I na
> pewno nie wie co ze soba dalej poczac.. Mysle ze czas leczy rany..nie od
> razu Krakow zbudowano, to nie od razu on sie wynurzy na swiatlo zycia...
E, to zależy od człowieka.
Mnie zycie w tyłek kopnęło gdy miałem 17 lat. Potem szpital, potem niemal
rok leżenia murem w domu... ogólnie nieciekawie. Wiedziałem co to jazda na
rowerze i co to gra w piłkę. Zdawałem sobie sprawę, że już nie pojeżdżę na
rowerze ani nie pogram w piłkę. No cóż - mówi się trudno i żyje się dalej.
Najważniejsze, to nie rozpaczać z powodu utraconych możliwości, bo przecież
jest wiele innych rzeczy, które można robić i które dają radość. Nie
popływasz? Trudno, ale może będziesz doskonałym brydżystą? A może będzie z
ciebie doskonały informatyk? A może interesuje cię jubilerstwo? Jest tyle
możliwości! Wystarczy po nie sięgnąć :)
[...]
> Dobrze mowisz... Ale widzisz ze czasem trudno wyjsc spod tej skorupy...
> Zrobic ten pierwszy raz.. Boja sie ludzie wysmiania innych, ale to tylko
> nasza psychika tak mowi, ze bedzie zle.
Nie warto przejmować się wszystkimi ludźmi. Przejmuj się tylko tymi, którzy
są dla Ciebie autorytetem. Jeśli idę ulicą i krzyczy za mną nastolatek
"kulas! kulas!" albo zatrzymuje mnie jakaś babcia "jaki pan biedny! taki
młody i takie nieszczęście!" to ani mi nie jest przykro, ani mnie to nie
boli - po prostu myślę sobie "Wy mali biedni ludzie, co wy możecie o mnie
wiedzieć? Jak możecie mnie oceniać? Prawdopodobnie jestem bardziej
szczęśliwym człowiekiem niż spora większość ludzi w tym kraju. Osiągnąłem
tyle, ile większości się nawet nie śni. Myślicie, że kule to nieszczęście?
Być żulem i spędzać życie pod budką z piwem - to dopiero jest nieszczęście."
--
pozdrawiam
Marek Monikowski
|