Data: 2001-07-31 13:02:44
Temat: Re: dobro i zło-było deszcze...
Od: "GS" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Agnieszka" <g...@i...pl> napisał w wiadomości
news:MGBBKNCGJBHGIDOPIMLKAEJGCBAA.guniek@inetia.pl..
.
> Czarku,
> wiem ze i tak będziesz upierał się przy swoim zdaniu, co do bezwzględnosci
> dora i zła...
> ale ja pozostane przy moim...
ale jaka jest konsekwencja względności ???
moim zdaniem niemożnośc dialogu między ludźmi, totalna alienacja. ja mam
swój pogląd, ty masz swój - prawdy nie ma - nie ma o czym mówić, bo po co,
pozostaje jedynie zabawa słowami, kto ma rację - nikt, każdy ją ma ze swego
punktu widzenia, poodbijamy sobie słowa tak jakbyśmy grali w jakąś grę; taka
zabawa, czasem można się wkurzyć że czyjaś logika zbija naszą, czasem
ucieszyć i to wszystko...
człowiek jednak szuka prawdy bezwzględnej (niezależnie od tego czy jest
ateistą czy wierzącym) bo potrzebuje jakiegoś oparcia - tak mi się wydaje;
zresztą napisałaś tyle maili nt temat co świadczy że jakby chcesz żeby to
(względność dobra i zła) było prawdą bezwzględną.
--
pozdrawiam
Grzegorz & Slawka & Maurycy 7 t
|