Data: 2004-03-25 10:04:32
Temat: Re: dot. aborcji
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-03-25 10:48:56 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Piotr* skreślił te oto słowa:
> Owszem - jest różnica -
Oooo, czylinagle kolega potrafi zmienic zdanie, i nie pisac o tożsamosci
przykładów, ale i znalezc róznice :) Brawo :)
> nikt nie jest aż tak mocno biologicznie związany z
> innym organizmem, jak płód z matką.
Próbowałam Ci to przekazac wiele postów wyzej... ale ciesze sie, ze w
koncu i Ty do tego doszedłes.
> Chociaż i tu jest sporo analogii - można
> znaleźć sporą analogie pomiędzy taką zależnością, a np.: zależnością chorego od
> aparatury dializującej. Wtedy również można obłudnie stwierdzić, że ja nie
> zabijam nikogo - ja tylko uniemożliwiam mu dostęp do aparatury, która przecież
> jest jak najbardziej obcym ciałem w stosunku do ciała chorego.
I owszem, i taka apratura moze sie zepsuc, moze zabraknac prądu, moze
zostac wadliwie użyta, co skonczy sie w wiadomy sposób.
> Poza tym medycyna kroczy wielkimi krokami - być może niedługo będzie możliwe
> utrzymanie życia płodu od samego początku poza organizmem kobiety, co wtedy?
Wtedy nie ma próblemu. Kobieta nie jest skazana na 9 miesięcy ciązy, na
poród. Jesli nie chce dziecka, i ma chcec oddac do adopcji to nie ma przez
9 miesiecy życia wywróconego do góry nogami. Jak widzisz jest to idealne
rozwiązanie.
Tyle tylko, ze nawet jesli medydyna dojdzie do takiego etapu rozwoju, to
znajdą się srodowiska będące przeciwne temu, tak jak teraz są przeciwne np
zapłodnieniom in-vitro.
> A gdybyśmy tak rozmanżali się przez znoszenie jajek?
To tez by nie było problemu, spokojnie takie niechciane jajko mozna by
rozbic i wyrzucic. Wtedy bylaby to jedynie decyzja kobiety czy chce sie
zajmowac jajkiem, i nie potrzebny by jej był ani lekarza, ani sąd.
Więc z Twojego punktu widzenia to by było straszne gdybysmy sie tak
rozmnażali, bo to wyłacznie kobieta by decydowała o losie jajka, a przeciez
kobieta nie nadaje sie do decydowania o tak ważkich sprawach :)
> Dwa ostatnie to oczywiście na razie dywagacje oderwane od rzeczywistej sytuacji,
> ale postęp medycyny i inżynierii genetycznej może je dramatycznie przybliżyć.
Szczerze bym tego sobie życzyła :)
> PS. I znów unik "wyrwane z kontekstu" - to się nazywa "analiza", zaś aby
> dowieść nieprawdziwośći koniunkcji warunków wystraczy dowieść nieprawdziwości
> jednego z nich.
Kontekst to nie jest składowa koniunkcji, to całosć, w której jest osadzony
argument. Tak więc jak widzisz zeby móc dokonac analizy warunków najpierw
nalezy umiec okreslic co jest warunkiem, a co nie.
EOT :)
ps. No chyba ze chciałbys mi odpowiedziec na pytania zadane w Message-ID:
<1g9jcoxq9tohk$.dlg@iska.from.poznan>, bo bardzo mnie interesują Twoje
odpowiedzi :)
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|