Data: 2009-05-29 20:24:07
Temat: Re: drzewo
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 29 May 2009 22:11:10 +0200, Tomasz Nowicki napisał(a):
> Każdy ma swoje uwarunkowania. Ja na Twoim miejscu postąpiłbym tak, jak
> radzi JBP. Tak BTW, to pracuję w lokalu w budynku wielorodzinnym i jestem
> przewodniczącym wspólnoty mieszkaniowej. Więc wiem, że mimo oczywistych
> trudności można wymusić na zarządcy w miarę regularne porządki w rynnach,
> zieleni itp.
>
> T.
A ja wypowiadam się w imieniu indywidualnych właścicieli domów, którzy sami
sa dla siebie owym zarządem i w dodatku ekipą konserwacyjną i nie mają
melodii, ochoty, sprawności, ubezpieczenia na wyczyny cyrkowe lub wręcz się
boją skakać po rynnach i dachach oraz nie lubią użerać się z tępym
urzędniczyną w gminie w sprawie pozwolenia na wycięcie jednego drzewa.
Zwłaszcza jeśli podobnych drzew sami już posadzili setki niejako na zapas w
zamian za to jedno :-)
|