Data: 2009-05-29 21:29:40
Temat: Re: drzewo
Od: "Marex" <m...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
> Dnia Thu, 28 May 2009 21:16:46 +0200, Tomasz Nowicki napisał(a):
>
> > (...)
> > Mam bardzo złą opinię o ludziach, którzy z błahych powodów żądają
wycinania
> > starych, pięknych drzew - bo im jakieś igły lecą albo liście, albo
> > imaginują sobie, że nagle im się drzewo na dach przewróci. Obok złej
> > opinii, mam dla nich także współczucie - przecież znacznie bardziej
> > prawdopodobne jest, że zginą z powodu wypadku komunikacyjnego albo
> > porażenia prądem, jakże więc muszą bać się wychodzenia z domu i
codziennych
> > życiowych czynności! A przecież dom można skutecznie ubezpieczyć i
cieszyć
> > się i poczuciem bezpieczeństwa i pięknem rosłego modrzewia.
>
> Pieprzysz pan. Ubezpieczyciel to nie św. Mikołaj i nie ubezpieczy dachu,
> który notorycznie jest uszkadzany przez rosnące o metr od niego drzewo lub
> owo drzewo zagraża upadkiem.
Czy wiesz juz, że modrzew rosnie metr, dwa? lub trzy ?? od domu .Bo ja
czytam i nie widzę... Tyle, że sypie igliwiem.U mnie drzewa iglaste sypia
nawet i z kilkunastu metrów od domu. I co? wycinać je , bo mnie wkurzają???
> Od razu widać, ze nie masz własnego domu, bo nie orientujesz się w
> podstawowych zasadach ubezpieczeń domów.
>
> > O igłach,
> > szyszkach, liściach i patykach nawet nie wspominam, bo człowiek, któremu
> > nie chce się czasem wysilić się i posprzątać liście czy igły, nie
zasługuje
> > na zbytni szacunek. Czytając takie opinie przestaję się dziwić, że
> > niektórym podoba się szare życie w betonowym pudełku, z dala od przyrody,
> > dziękuję bardzo
> >
>
>
> Jak Ci igły dokumentnie zatkają rynny w twoim przyszłym, jak widac, domu i
> będziesz musiał wejść osobiście na dach kilka razy w roku i stojąc na
> drabinie na wys. 2p. osobiście powymiatać/powydłubywać stwardniałe zwały z
> rynien, to zyskasz ten szacunek znów.
A co w tym takiego wielkiego?, bohaterskiego. Włażę na 8 metrową
drobinę i czyszczę. Jak kiedys spadnę, to mi wtedy wytkniesz. Trudno, bywa..
Jak komus cięzko, to przedmówca napisał.Nie bawić się w działki, domki i
przyrodę.Są mniej stresujące miejsca . Mieszkanie wsród drzew, posród lasu
to zacny kompromis, a nie powód do poczucia wyzszości. Ale pewno też
pieprzę..??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|