Data: 2004-08-03 10:29:49
Temat: Re: dziadek przylapany in fragranti
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą sellina, spowodowaną tym faktem frustracją:
> nie moja sprawa??? a czyja?
> same spotkania z dziadkiem budza we mnie obrzydzenie, wiec chyba jednak mnie
> ta sprawa dotyczy...
Oddajcie dziadka do domu spokojnej starości (załatwcie tylko izolatkę, żeby
zgorszenia nie siał). To rzeczywiście obrzydliwe, by w tym wieku mieć
jeszcze ochotę na życie.
puchaty
|