Data: 2008-12-31 10:35:46
Temat: Re: dzieci?
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Katarzyna pisze:
> tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
>
>> Himera pisze:
>>
>>> wszyscy mi mowia ze ze swoim dzieckiem jest inaczej. ale czy jest? czy
>>> naprawde wiez i milosc juz tworzy sie kiedy dziecko jest w brzuchu? czy to
>>> pomaga nie krzyczec na rozhisteryzowane dziecko?
>> jest inaczej. pomaga nie krzyczeć, ale nie zapobiega.
>
> wlasnie. krzyk i pozniej wyrzuty sumienia, ze jest sie zla matka, niska
> samoocena...
nie da się nie krzyczeć. tylko głuchy i ślepy rodzic miałby taką
możliwość. więc o ile nie wrzeszczy się o byle gówno i co pół godziny to
myślę, że nie jest to coś niezwykłego.
oczywiście - ideałem jest nie krzyczeć.
dzieci sprawiają że starasz się tego nie robić, to jest ciekawe.
bo to jest rozwój.
>>> placz dziecka dziala na mnie w sposob bardzo negatywny.
>>>
>>> chyba boje sie byc zlym rodzicem.
>> a nie braku komfortu?
>
> to tez.
to masz w pakiecie na bank.
ale ... warto. :)
--
http://www.teologiapolityczna.pl/
http://www.lastfm.pl/label/trener
|