Data: 2008-10-20 19:24:12
Temat: Re: dzien papieski
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 20.10.2008, o godzinie 18.59.25, na pl.soc.dzieci.starsze, gazebo
napisał(a):
>>>> Niewiele się zmieniłeś. Wręcz wcale. Nie uczysz się.
>>> tylko dlaczego zawsze mam racje w rozmowie z toba?
>> Pewnie nie będziesz miał problemów, żeby wygooglać.
> jak zwykle zgubiles sens
Dzięki za wskazówkę. Oczywiście. Jak zwykle, znowu, ponownie, w kółko... O!
I się podkładam jeszcze pewnie...
>>>>> sprzedaj mi ten towar co lykasz bo ci szkodzi :)
>>>> Właśnie sprzedałem. Uważasz, że skoro wg Ciebie mi szkodzi, to Ty na nim
>>>> wzrośniesz? Phi...
>>> ano phi, przekladanie swoich na innych masz od zawsze, wiesz Habeck, po
>>> prostu nie wiesz od czego sie rosnie :)
>> Przyjmijmy, że nie wiem. W takim razie po co Ci mój stuff?
> to taki zwrot lingwistyczny byl,
Nie no... poważnie? Bawisz się ze mną?! Nie wstyd Ci nabijać się z innych?
Myślisz, że jako bezbożny jesteś lepszy od wierzącego? Że widzisz, że wiesz
więcej?
> ale jesli juz pytasz to lepiej sobie z
> nim poradze niz ty, zrobie to dla przyjemnosci i mi nie odwali
Uwierz barcie. Po prostu uwierz. Niech Ci przyjemność słodką będzie.
>>>>> tos mnie dopiero zaskoczyl
>>>> Przytulisz? Tak, mnie. Ryczę jak bóbr!
>>> napisze po polsku, kogo to obchodzi?
>> Chyba się nie wstydzisz, co?
> a czemuz to mialbym sie ciebie wstydzic?
To dlaczego jeszcze... chlip... mnie nie przytuliłeś, co?
> ani ja ci matka ani ojciec
Panie Boże Wszechmogący broń od takiego rodzica.
--
Pozdrawiam,
*Habeck* - nabierający
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|