Data: 2008-10-21 05:06:34
Temat: Re: dzien papieski
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Habeck Colibretto napisał:
>
>>>>> Niewiele się zmieniłeś. Wręcz wcale. Nie uczysz się.
>>>> tylko dlaczego zawsze mam racje w rozmowie z toba?
>>> Pewnie nie będziesz miał problemów, żeby wygooglać.
>> jak zwykle zgubiles sens
>
> Dzięki za wskazówkę. Oczywiście. Jak zwykle, znowu, ponownie, w kółko... O!
> I się podkładam jeszcze pewnie...
to juz niewazne, szkoda, ze na tak niewiele cie stac
>
>>>>>> sprzedaj mi ten towar co lykasz bo ci szkodzi :)
>>>>> Właśnie sprzedałem. Uważasz, że skoro wg Ciebie mi szkodzi, to Ty na nim
>>>>> wzrośniesz? Phi...
>>>> ano phi, przekladanie swoich na innych masz od zawsze, wiesz Habeck, po
>>>> prostu nie wiesz od czego sie rosnie :)
>>> Przyjmijmy, że nie wiem. W takim razie po co Ci mój stuff?
>> to taki zwrot lingwistyczny byl,
>
> Nie no... poważnie? Bawisz się ze mną?! Nie wstyd Ci nabijać się z innych?
> Myślisz, że jako bezbożny jesteś lepszy od wierzącego? Że widzisz, że wiesz
> więcej?
nie bawie sie z toba, bawie sie, toba, ale widze, ze to nierowna walka
jest i zaczynam czuc sie glupio, ze bije kaleke
>
>> ale jesli juz pytasz to lepiej sobie z
>> nim poradze niz ty, zrobie to dla przyjemnosci i mi nie odwali
>
> Uwierz barcie. Po prostu uwierz. Niech Ci przyjemność słodką będzie.
w co mam uwierzyc?
>
>>>>>> tos mnie dopiero zaskoczyl
>>>>> Przytulisz? Tak, mnie. Ryczę jak bóbr!
>>>> napisze po polsku, kogo to obchodzi?
>>> Chyba się nie wstydzisz, co?
>> a czemuz to mialbym sie ciebie wstydzic?
>
> To dlaczego jeszcze... chlip... mnie nie przytuliłeś, co?
masz powaznie ograniczony zasob wypowiedzi
>
>> ani ja ci matka ani ojciec
>
> Panie Boże Wszechmogący broń od takiego rodzica.
>
masz niejakie rozdwojenie jazni
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
|