Data: 2002-04-25 10:26:20
Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sokrates wrote:
> Zagwarantuj jej, że na pewno polubi jego obecną dziewczynę.Nie znasz jej.
> Zagwarantuj jej dobrą zabawę.
IMHO blad w mysleniu. Dobra zabawe to ona sama sobie musi zagwarantowac. Jak
przyjdzie skwaszona, naburmuszona, nastawiona na "nie", podejrzliwa i niepewna
intencji to faktycznie bedzie to zmarnowany czas. Natomiast, jesli niezaleznie
od cudzych intencji w kwestii spotkania, pojdzie na nie z nastawieniem dobrej
zabawy, interesujacej rozmowy - to zupelnie inna bajka. A, ze spotkanie moze
byc interesujace - przeciez zna juz 3 osoby- siebie, meza i bylego. Wiec co
lubia, jakie tematy ich interesuja - dlaczego wiec zakladac, ze nie bedzie w
tym gronie o czym rozmawiac, ze bedzie dziwnie i niezrecznie?
Takie rzeczy jak dobra zabawa akurat w bardzo duzej mierze zaleza od niej.
Jesli ktos sie z góry uprzedza do jakiejs osoby , badz z góry zaklada, ze
bedzie sie zle bawil...no cóz..raczej marne szanse, ze jednak bedzie mu milo i
przyjemnie. 90 % zabawy to kwestia naszego samopoczucia i raczej nikt mnie nie
przekona, ze jest inaczej. Daczego tak mysle? Bo jakos w bardzo róznych gronach
sie bawilam, bywalam i zadnego spotkania do tej pory nie okreslilabym jako
calkowicie skreslonego, zmarnowanego czasu- nawet jesli nie zawsze bylo do
konca tak milo jakbym chciala.
> Do nikogo nie piję, to tylko sposób wypowiedzenia mojego zdania.
ja równiez :))))))
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|