Data: 2008-05-19 14:06:38
Temat: Re: efekt Lucyfera
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R in news:20080519095021.afcb725a.treneiro@patrzeiro.pl
[...............]
> " wszystkie przeprowadzone przez nas testy i reagowali normalnie
> we wszystkich zaobserwowanych przez nas sytuacjach" - można by się
> oczywiście jeszcze przyglącdac tym testom i narzędziom, ale to już gwoli
> dociekliwości.
i to nie jest pozbawione sensu. Zwlaszcza, ze, jak tutaj wspomniano,
rozgloszony cel badan moze przyciagac swoista probke badawcza... Ja
zakladam, ze Zimbardo wiedzial o tym i mowi prawde. Nie wzial do badan
psychopatow.
> odnośnie milgrama - ten eksperyment potwierdza coś, o czym zdaje się pisał
> i dymkowski. nie tłumaczy patologicznych zachowań agresywnych wpływem
> środowiska, tylko ...skłonnościom człowieka do ulegania autorytetom i
> przysłużenia się wielkiej sprawie :)
dokladnie o to chodzi.
Milgram - to badanie zafiksowane do minimum. Przy ograniczonym polu
decyzyjnym badanego, pod presja autorytetu i wmanipulowanej badanemu
koniecznosci takiego,a nie innego dzialania, w dodatku przy calkowicie
zdjetej odpowiedzialnosci.
W tym sensie Zimbardo badal czlowieka wolnego (co-by-przez-to-nie-rozumiec)
> reasumując - nie zgadzam się z tezą o człowieku jako choragiewce -
> postawionej gdzieś na początku dyskusji. że wystarczy zmienić mu warunki i
> już jest z niego sztan wcielony.
a ja mysle, ze jest to teza wysoce (podkreslam: wysoce) sluszna; w kazdym
razie z b.duzym prawdopodobienstwem mozliwa do potwierdzenia w praktyce.
> jest taki wtedy jak wie, że sytuacja jest
> sztuczna.
najgorsze jest to, ze przecwiczono takze sytuacje, najdelikatniej mowiac,
malo sztuczne.
Moze dlatego, ze wyniki byly zastanawiajace :) postanowiono sprawdzic
podejrzenie w sztucznych warunkach. Eksperyment potwierdzil podejrzenia.
> mówimy o człowieku, ogólnie biorąc, normalnym :)
i na tym polega katastrofa.
> zdrówko 1634racine, dzięki za dialog
takze.
|