Data: 2010-09-19 12:19:52
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:i74un3$cf4$2@node2.news.atman.pl...
> medea pisze:
>> W dniu 2010-09-19 13:50, Vilar pisze:
>>
>>> Zresztą takie wyciagnięcie grubianina z wpadki i obrócenie całej sprawy
>>> w żart jest, moim zdaniem (znowu), przejawem kindersztuby i to
>>> obdarzonej swadą i poczuciem humoru.
>>
>> OK, rozumiem. To jest jednak sztuka umieć wejść w coś, co Ci się nie
>> podoba i w dodatku zrobić to bez okazania niechęci.
>
> Można jeszcze unikać takich sytuacji i nie spotykać się z ludźmi, którzy
> mają dla nas żenujący sposób bycia. Prawda?
>
>
> --
>
> Paulinka
>
Niby tak Paulinko, ale nie zawsze wiesz na kogo trafisz, prawda?
Idziesz gdzieś spotkać się ze znajomymi, jest ktoś jeszcze i bach.....
MK
|