Data: 2008-02-05 05:04:43
Temat: Re: faworki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> wrote in message
news:47a49e6e.4036363@news.tpi.pl...
> On Fri, 01 Feb 2008 21:30:57 +0100, Jerzy Nowak
> <0...@m...pl> wrote:
>
>
> >Możesz to uzasadnić?!
>
> Ja mogę:
>
> Do smazenia, zwlaszcza dlugiego, uzywac nalezy tluszczy stabilnych
> chemicznie - czyli twardych tluszczy nasyconych bo ciekle tluszcze
> nienasycone ulegaja w wysokiej temperaturze utlenianiu tworzac mnostwo
> paskudnych zwiazkow, w tym czesc kancerogennych...
>
> A i nie na smalcu tylko na porzadnej wolowej fryturze (przepis jak
> zwykle u Cwierczakiewiczowej...) bo jest bezwonna i nie wsiaka w
> ciasto.
Najlepszy jest olej palmowy (kokosowy), taki w taflach, wytrzymuje wysokie
temperatury, nie jełczeje i nadaje aromat i smak orzechowy smażonym
potrawom.
|