Data: 2005-03-16 08:29:11
Temat: Re: galareta z nóżek
Od: Korniejewowa <m...@S...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
piotr napisał:
>
> Tak dokładnie piszesz o tej galarecie. A może tak samo
> mogłabyś powiedzieć, jak zrobić pasztet, na przykład z kury? Dzięki.
>
cześć - opowiem ja, jako maniaczka wykorzystywania wszystkiego do końca,
o pasztetach i galaretkach ala nózki. Z różnych mięs (wołowe, drobiowe,
kości) gotuje bulion (z włoszczyzną, podprażoną cebulą, listkiem
laurowym i pieprzem w ziarenkach -baza do zupek), po ugotowaniu mięsko
wyjmuje z gara i w zalezności czy nóżki, czy pasztet robię tak:
nóżki:
obskubuję mięko z kości do cna na drobniutkie wióreczki. Dodaje do tego
marchewkę podziabaną w kosteczkę. Odlewam pół litra bulionu i dodaję do
niego żelatynę, mięsko i marchewkę oraz w zalezności od humoru groszek
konserwowy, kukurydzę, szczypiorek posiekany itp. i małą łyżeczkę
"warzywka", zostawiam do ostygnięcia i jak już wierzch zaczyna się
ścinać przelewam do przelanych zimną wodą kokilek. Odstawiam do
zsiądnięcia i nóżki gotowe.
pasztet:
obskubuję mięko z kości do cna na drobniutkie wióreczki. Dodaję bułke
kajzerkę namoczoną w wodzie (nie w mleku bo szybciej pasztet skawśnieje
i żadnych warzyw z bulionu!!), dwie - 3 cebule, garść (lub więcej)
namoczonych i odciśniętych grzybów suszonych i mielę to wszystko w
maszynce do mięsa na jednolita w miarę masę. Mase solę, pieprzę
(obficie), wrzucam płaską łyżeczkę gałki muszkatołowej, dodaję jajko i
mieszam ładnie. Przekładam masę do natłuszczonej i oprószonej bułką
tartą formy (prostokątna, ok. 25 cm długości) - masa powinna zająć ok.
1/3 wysokosci formy i piekę ponad godzinę w 180 stopniach. Generalnie
dodaję jeszcze do pasztetu, jak mam na zbyciu boczek wędzony, resztki
schabu gotowanego i resztki wędlin własnej roboty (sklepowe jakoś nigdy
mi nie pasowały).
Bardzo to łatwe to jest, możliwości kombinowania i wykorzystywania
składników jest sporo, no i oszczędności same:))))
Pozdrawiam,
Korniejewowa
|