Data: 2005-06-09 12:00:09
Temat: Re: gdzie kurs gotowania? ;(
Od: Kanta <k...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik medea napisał:
> Na początku byłyby przecież zajęcia teoretyczne ;-).
zajęcia teoretyczne to każdy sam w domku może sobie poprzeprowadzać :)
zawsze lepiej się uczyć na żywca :)
A poza tym, można
> A poza tym, można by przygotowywać mięsiwa różne, pierogi, ciasta itd.
> a każdy kursant dopiekałby już sobie w domu.
no niby tak, ale czasami dużo rzeczy nie wychodzi za bardzo między
innymi dlatego, że w czasie końcowej obróbki(gotowanie, smażenie,
pieczenie) coś poszło nie tak.
> Oczywiście lepsze byłoby wszystko robić na miejscu, ale z braku laku...
no ba :D
> Ewa, żywo zainteresowana kursem gotowania :-)
można by było porozglądać się w swoich znajomych i poszukać jakieś
konkretnej grupki osób i poszukać miejsca, gdzie powstawałaby cuda
przyszłych mistrzów kulinarnych :) albo wyjazdy weekendowe, połączenie
dwóch przyjemności-nauki kucharzenia i poznawania ciekawych miejsc,
tylko, że to byłoby jeszcze bardziej pieniędzożerne :(
papatki
kanta
|