Data: 2001-09-25 00:20:47
Temat: Re: gin
Od: "remor" <r...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Książka,to"Kuchnia Polska"Marka Łebkowskiego.Chciałbym wreszcie przełamać
"zielonogórski" monopol ;) A zupełnie serio, chciałbym podelektować się
pysznym "napojem" przygotowanym ze zbieranych własnoręcznie,aromatycznych
owoców jałowca.Wdzięczny będę za dalsze informacje dotyczące receptury.
P.S.Dziękuję za krótki rys historyczny.Zauważam pewną analogię z piołunówką.
pozdrawiam
--
Remigiusz Orłowski
Użytkownik "Jerzy" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:9omrgb$rhl$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Witam serdecznie.Mam pytanie.W książce z przepisami znalazłem sposób na
> > domową produkcję jałowcówki.Jednak czegoś jej brak.Słyszałem,że obok
> > suszonych owoców jałowca trzeba dodać ziół.Problem polega na tym,że nie
> wiem
> > jakich.Znawców tematu proszę o pomoc.
> A co to za książka?, dobrze jest podać tytuł i autora, unikniesz powtórek.
> A prawdziwy Gin? cóż to? Pierwotnie był napój zawierający najbardziej
> zadziwiające składniki jak np. kwas siarkowy i terpentynę zmieszane z
> "surówką". Tzw. "wynalazek" na ciężkie czasy. Był tani [w czasach Wilhelma
> III Orańskiego] i skutecznie zaspokajał pragnienie biedoty której nie było
> stać na zakup drogich bo obłożonych wysokim cłem [sic!] alkoholi
> francuskich. Pijany - za jednego pensa, spity na śmierć - za dwa pensy,
> słoma do spania za darmo.
> Napisz więc jaką to jałowcówkę chcesz zrobić a może uda się cos poradzić.
> pozdr. Jerzy
>
>
|