Data: 2005-03-04 16:03:04
Temat: Re: głupie pytanie o mikrofalówkę
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał w
wiadomości
>Co z nim zrobić, żeby na wyjściu
> otrzymać odpowiednik ryby gotowanej w garnku przez co najmniej dziesięć
> minut?
> P.S.2. To dziesięć minut jest ważne. Musi się rozpaść coś tam, co gdyby
> się
> nie rozpadło, spowodowałoby rozpadnięcie się czegoś, bez czego kot żyć nie
> może. Czy jakoś tak.
Moje koty nie sa rybozercami, ale zaintrygowalas mnie piszac o "tym czyms".
Czy juz moze wiesz cos o tym wiecej/dokladniej co to jest? I czy jesli moje
koty nie jedza ryb (nie lubia-zapach je neci, ale na tym sie konczy), to tak
jak piszesz kot nie moze zyc bez tego?
--
Pozdrawiam
Iwona
/Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / Cyceron
|