Data: 2005-03-04 09:24:41
Temat: Re: głupie pytanie o mikrofalówk
Od: Małgorzata Krzyżaniak <z...@t...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, a było to Fri, 4 Mar 2005 09:54:25 +0100, przyszła do mnie
wiadomość z adresu <p...@t...onet.p
l> i powiedziała:
> U mnie jest podobnie ale jednego delikwenta bebechy jakoś tego ciepełka nie
> znoszą.
Ja się bardziej boję o ości i o to, że głupie futro sobie paszczę
poparzy.
> O tym przelewaniu zimną wodą to nie pomyślałem. Chyba spróbuję bo więcej
> smrodu generalnie generuje studzenie niż podgrzewanie. Parapet odpada bo tam
> inna zwierzyna już się czai.
No, u mnie nie zdąży wystygnąć, więc smrodu niewiele.
Pytanie przy okazji - na ile skutecznie eliminuje kuchenne zapachy
pochłaniacz nadkuchenny (taki elektryczny, bez rury wyprowadzającej)?
Generalnie nie przeszkadza mi zapach czosnku czy papryki, ale smażenie
naleśników czy przypalenie grzanek owocuje długotrwałym smrodkiem w
całym domu i coraz poważniej myślę o zakupie.
Zuzanka
--
.:*Z*:._.:*U*:._.:*Z*:._.:*A*:._.:*N*:._.:*K*:._.:*A
*:.
Małgorzata Krzyżaniak ..... http://www.pawnhearts.eu.org/~zuzanka/
Powinno się wystawić Cię w Sevres jako wzorzec cynizmu ;-) (C) Tib
|