Bremse napisał(a):

> On Sat, 12 May 2007 19:50:32 +0200, Konrad Kosmowski wrote:
>
>>> Witam,
>>> jako że całkowicie musiałem odstawić sól,
>>
>> Ale sól w dowolnej postaci?
>
> Najlepiej by było.

"Mojemu organizmowi potrawy nauczyły się smakować" ;-) na długo przed tym,
kiedy zaistniała taka potrzeba. Kiedyś po prostu skosztowałem w gościnnej
okoliczności pomidorówki bez soli (znaczy takiej z solniczki, bo NaCl na
pewno zawierała;-) i ... była boska. Nagle poczułem więcej smaków. A poza
tym moje otoczenie tak soliło, że nie dało się tego znieść. Obecnie sól
stosuję tylko do pomidorów na surowo innych surówek, a i to nie zawsze jako
sól kuchenną tylko np. sol wieloskładnikową. Jak zresztą podpowiadają Ci
inni.

Powszechnie uważa się, że sól poprawia/wzmaga smak. Ja odkryłem na sobie, że
jej brak - rownież, ale oczywiście muszą występować inne stosownie "mocne"
smaki.

> Przy ciśnieniu 125-135/80 po prostu ograniczyłem spożycie,

Przy okazji: to zupełnie dobre ciśnienie, czego się tu czepiać?
Rozrywkowe życie zaczyna się, gdy masz np 135-140/110, albo 160/120. Wtedy
dopiero jest
wesoło :-(.

Juf