Data: 2001-11-13 08:21:50
Temat: Re: haftowane bombki:)))
Od: "Kinga Tarkiewicz" <k...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Hm, nie mam przekonania, budowe cepa opanowalam w miare szybko :))
> Raz podjelam trud wykonania serwetki haftem richelieu i gdzies lezy, to
> wymaga dokladnosci :((, precyzji wrecz przy przerysowaniu wzoru :(( i
> pozniej trzeba to jeszcze starannie wyszyc :((
> Ale w dalszym ciagu podziwiam i doceniam wklad pracy. Bardzo jestem
ciekawa
> tych wzorow, a szczegolnie bombek. Tu usmiech do Skrzacika:)))
> Czy bedziesz mogla kiedys wrzucic na swoja strone chociaz malutki wzorek,
> zeby przekazac nam co tracimy, nie majac takich ozdob?
> Pozdr.
> Elzbieta
>
> No tak, to przerysowywanie zorów na materiał jest faktycznie troszkę
niewdzięczne. Osobiście to nie za bardzo to lubie. Dlatego jak już coś
przenosze to po kilka wzorów na raz, żeby miec spokój. A później to juz
tylko ścieg dziergany:)) Ale doskonale Cię rozumiem. ja z kolei drutów nawet
nie potrafie porządnie w rękach trzymać, a co dopiero cos zrobić. Kiedyś
próbowałam zrobić szalik:((( Tragedia w 5 aktach, w złości prawie druty
połamałam:)))) Ale cóż, Bozia każdemu daje inne talenty. Ale to chyba
dobrze, bo gdyby każdy wszystko umiał, to o czym byśmy teraz rozmawiali na
liście? Pozdrawiam
Kinga
|