Data: 2001-02-14 18:43:53
Temat: Re: herbicydy na drzewo
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...wp.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:96dl8s$14c$...@n...tpi.pl...
Wybaczam ci, że polemizujesz z:
> > Użytkownik Krzysztof Marusiński <o...@t...jest.to>
[...]
a de facto podsumowujesz niby mnie.
> > Przyłączam się do ciebie Krzsztofie, to drzewo można też przesadzić
Jak coś tniesz to najpierw przeczytaj.
> Wszystko zależy od kosztów. Przesadzenie drzewa jest bardzo kosztowne.
Ma to
> uzasadnienie np. przy poszerzaniu ulic. Takie przesadzone odpowiednio
drzewo
> dalej pełni swoją zacieniającą rolę i umila nam spacery. Przesadzanie
jednak
> drzewa pospolitego jakim jest brzoza jest fanaberią nie mającą w tym
przypadku
> żadnego logicznego uzasadnienia.
W rzeczy samej podzielam twój pogląd, już kiedyś napisałem co bym uczynił
z takim drzewem. Czasami trzeba zjrzeć do archiwum. ;-)))
Z urzędniczą głupotą nie da się wygrać. Nawet po "załatwieniu" drzewa
herbicydami mogą się przyczepić. Zrobią badania i stwierdzą co było
przyczyną zgonu. A jak ci udowodnią działanie w złej woli, to przepadłeś z
kretesem. Na "pozbycie" się każdego niechcianego drzewa są inne metody.
Bardzo ekologiczne!!! Nic a nic nie szkodzące środowisku.
Pozdrawiam Jerzy
|