Data: 2001-02-16 11:20:56
Temat: Re: herbicydy na drzewo
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JF" <k...@l...net.pl> napisał w wiadomości
news:96iq4k$kap$1@news.tpi.pl...
.> Po co wymyslac. Byc moze. Akurat jest kilkanascie drzew o srednicy 1 m.
Moje słowa, w zasadzie, nie dotyczyły konkretnego ogrodu lecz przykładowego,
w którym wykorzystanie starego drzewa dla jego zindywidualizowania może być
sprawą kluczową.
> Zaraz uslysze ze pewnie te stare drzewa przewiercilem i linke
> przeprowadzilem przez ich srodek. Przysiegam ze nie.
I od tego trzeba było zacząć. Od przysięgi, że przeanalizowałeś wszystkie
możliwości pozostawienia tego drzewa bez niszczenia.
Wtedy, być może, potraktowałbym inaczej Twoje intencje. Przyjąłbym, że
niszczysz to drzewo z wielkim żalem i bólem serca - jak na miłośnika ogrodów
przystało.
Nie mogę odpowiedzieć na list przysłany na adres prywatny. Twoja poczta nie
przyjmuje mojej odpowiedzi. Jeżeli masz odwagę wysyłać listy to miej odwagę
przyjąć odpowiedź.
Jednocześnie informuję, że kończę moje wypowiedzi w tym wątku bo osiągnąłem
już zakładany cel.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
|