Data: 2001-05-21 17:32:05
Temat: Re: idealna milosc musi byc tragiczna?
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 3...@n...vogel.pl, spider at s...@c...pl wrote on 21-05-01
10:06:
> moim zdaniem to nie jest idealna milosc i to nie jest tragizm, takze temat
> troche nie na miejscu.
> Bardziej mi to wyglada na zauroczenie niz na prawdziwa milosc.
> Powiedz mi co tak naprawde Was laczy, skoro nie potraficie ze soba wytrzymac
> dluzszy okres czasu? Skoro potraficie doprowadzic do tego, ze jedno nie moze
> zniesc drugiego to gdzie tu milosc?
> A skoro go potrzebujesz, to dlaczego go potem odrzucasz? Poza tym
> 'potrzebowac kogos' nie znaczy od razu 'kochac kogos'. To wszystko zaprzecza
> sobie. Wyglada mi to na bajke o zurawiu i czapli (jak ona sie skonczyla? ;).
>
>
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
> GG: 905754
W kraju romantycznych wzruszen nie ma miejsca dla "wolnej milosci" - bez
neurotycznych zawirowan, ograniczajacego przywiazania jak dwie polowki
jablka etc. Romantyczni kochankowie chca siebie na wlasnosc. Taki ideal
milosci - bolacy, spalajacy. Ale popatrz jak wszyscy w glebi duszy za nim
teksnia - jak dwa splatajace sie korzeniami drzewa. Tylko, ze korony tych
drzew powinny same, kazde na wlasna reke dazyc do slonca.
Zgadzam sie z Toba, choc to malo popularne:(
Joanna
|