Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.us.edu.pl!not-for-mail
From: "Katarzyna" <k...@u...edu.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.religia
Subject: Re: istota chrześcijańska?!?
Date: Fri, 11 Jan 2008 12:16:51 +0100
Organization: University of Silesia, Katowice, Poland
Lines: 46
Message-ID: <fm7j72$hqb$1@olduranos.cto.us.edu.pl>
References: <fm1nnq$nge$1@news.enterpol.pl>
<6...@f...googlegroups.com>
<fm3j1h$901$1@news.onet.pl>
<6...@m...googlegroups.com>
<fm5ve3$ffa$1@atlantis.news.tpi.pl> <fm6eml$5gl$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: kronos.cti.us.edu.pl
X-Trace: olduranos.cto.us.edu.pl 1200050210 18251 155.158.96.82 (11 Jan 2008 11:16:50
GMT)
X-Complaints-To: a...@u...edu.pl
NNTP-Posting-Date: 11 Jan 2008 11:16:50 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:393600 pl.soc.dzieci.starsze:34407
pl.soc.religia:844121
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fm6eml$5gl$1@news.onet.pl...
>
>
> Problem jest w tym czy można się siedząc pokornie na dupce
> nauczyć czegoś konkretnego o życiu [Bogu] czy tylko dawać
> nadawcom satysfakcję z wlewnia wtórnych memów w swoją główkę...
> i jak to świadczy o owych nadawcach, którzy nie potrafią swą
> pedagogiczną sztuką zaangażować całości władz osobowych małego
> człowieka a tylko pamięć i jakieś ograniczone pokłady myśli...
>
> Nauka przez aktywną przestrzennie [ruchową] zabawę to naturalna
> forma poznawania i przyswajania realnej wiedzy o rzeczywistości
> dla człowieka w KAŻDYM wieku i etapie rozwojowym
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
Po pierwsze lekcje religii dla maluchów są prowadzone w ruchu, a nie za
zasadzie spokojnego siedzenia. Dzieci śpiwewają podskakując, pokazując o
czym śpiewają, rozmawiają na temat zawiazany z lakcją to siedząc to stojąc,
to siedzac na dywanie. Rysują, kolorują obrazki.
Po drugie "siedza spokojnie" tylko na nabożeństwach, a i to nie muszą
specjalnie spokojnie siedzieć. Na specjalnych nabożeństwach dla dzieci
kapłani specjalnie je angażują, proszą o podejście, rozmawiają z nimi. Na
nabożeństwach "dorosłych" też nie ma problamu, gdy maluch się troche
porusza. A nawet ruszający sie maluch zapamiętuje powtarzające się teksty.
> Więc lepiej się rodzicu zastanów za co chcesz "płacić"...za święty
> spokój, jaki bedziesz miał z "ułożonych" i odtwórczych -ale za to
> dostających wzorowe oceny z zachowania w szkółce -że o roli kujca,
> która z tego wprost wynika i prowadzi do odhumanizowanych wykształ
> ciuchowatych intelektualistów hołdujących poprawności stadnej czy
> jej kolejnych politycznych stopni "wtajemniczenia" nie rozwinę... ;)
>
I tu tez sie nie zgadzam. Córki mają zdolności do przedmiotów tzw. ścisłych
i na wszystkich nie mają żadnych oporów przed zadawaniem pytań "dlaczego",
mówieniu "ja mam inne zdanie" i potrafia to zdanie logicznie uzasadnić. Nie
znoszą lekcji typu "to trzeba wkuć" czyli typu historia (byłaby super, gdyby
nie konieczność wykucia nazwisk i dat). Za to np. zadania tekstowe z
matematyki, fizyki czy chemii są prościusieńkie.
Katarzyna
|