Data: 2008-01-29 09:00:28
Temat: Re: jak radzicie sobie z nołogiem komputerowym?
Od: "miranka" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Z." <bjz_(usun_toto)@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fnmoi4$2cg8$1@news2.ipartners.pl...
> Ale kiedy się mlodego raz na jakiś czas oderwie od kumputera - to widac że
z
> nim da się pogadać, czyta na bieżąco prasę, interesuje się (o dziwo)
> polityką, ma sporo swoich przemyśleń. Czasem się dziwię, kiedy on ma czas
> aby się interesować rzeczywistością ;-)
To prawda, Adamowi pod tym względem też nic zarzucić nie można. Ale
połączenie komputera i zainteresowań odbija się zdecydowanie na długości
snu. Doba ma tyle godzin ile ma i nie chce mieć więcej i moje dziecko nie
raz się o tym przekonało. Tylko, że on nie gra, a robi strony internetowe -
skomplikowane, czasochłonne i wtedy, w twórczym ferworze, rzeczywiście bywa
niedostępny dla świata zewnętrznego. Gdyby pisał książki albo malował obrazy
pewnie byłoby tak samo:)
Anka
|