Data: 2006-04-18 06:48:37
Temat: Re: jak tam?
Od: j...@b...bibl.univ.szczecin.pl (Panterka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Agata Mryczko napisał:
>hej hej:)
> obrzastwo swiateczne.. jest okropne.. powtarzam sobie to co roku i jakos
>bez rezultatu.Ledwo sie ruszam! trza bedzie pogonic po schodach,
>pospacerowac albo cos...a jak u was?
>
>pozdrawiam cieplutko
>Agata"agatonek"Mryczko
>
>
Ja sobie w tym roku nie pofolgowałam. Byłam po raz pierwszy u teściów na
Wielkanoc, a tam raczej (w porównaniu ze stolem mojej mamy) skromnie. Co
nie znaczy gorzej. Był żurek, biała kiełbasa, jajka faszerowane, kilka
rodzajów wędlin, galantynka przez teścia robiona, no i pyszne wypieki
teściowej. No i sałatki stworzone z moją pomocą.
Jak się wzięło wszsytkiego po troszku, to wystarczyło kompletnie.
Zamiast kolacji (o której często zapominam) jadłam jabłko lub pomarańczę
i ze zdziwieniem stwierdziłam, że nie muszę odpinać guzika od spodni i
leżeć sapiąc i trawiąc;-)
Panterka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|