Data: 2004-03-19 09:43:29
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: "ona" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> >
> Po trzech latach nadal wspomnienia wracają ale mniej intensywne, dają się
> przeżyć. Jeśli naprawdę kochasz - musisz jeszcze czekać - czas to zatrze,
> choć ślad odciśnięty w Tobie i Waszym związku pozostanie (taka nierówna i
> nieładna blizna). Płeć tu nie ma nic do rzeczy. Opamiętanie jest dobrą
> rzeczą i chociaż nie zgadzam się z wypowiedzią Qwaxa to akurat ten fragment
> jest naprawdę dobry - owe "odegranie" się jest działaniem obciążającym
> wyłącznie Twój rachunek który Ty będziesz musiała zapłacić. Życzę
> wytrwałości - ból psychiczny i .... fizyczny tym zdarzeniem spowodowany jest
> nie do opisania ale da się go wytrzymać i żyć dalej.
>
>> Dziękuję ,to straszne uczucie, niszczy mnie , a mysli powracają jak
bumerang.Kocham ale czy będę w stanie to wytrzymać? czasem chciałabym
po prostu spakować walizki i wyjść , ale życie bez niego nie będzie
miało sensu ,dużo nas łączy , dobrze się ze sobą czujemy.
On mówi ,że kocha tym bardziej nie mogę zrozumieć dlaczego tak się
stało , dlaczego tak mnie zranił.
pozdrawiam,
K.
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|