Data: 2004-03-24 11:49:50
Temat: Re: jak żyć dalej
Od: Kasia Bartnicka <k...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qwax pisze:
> > Może z inneh strony to ugryźć? ;) Boł = cierpienie,
> To równanie nie jest prawdziwe
> Jak mi borują w zębie to jest to ból ale nie cierpienie -
> tak samo jak wbiję sobie drzazgę pod paznokieć. A ileż jest
> cierpień bez bólu?
W tę samą stronę: ilez jest cierpienia wynikającego z
przyjemności?
Chcesz coś powiedzieć czy tylko tak sobie klepiesz w klawiaturę?
> i dlatego cała resta dowodu -> do kosza
No chwilkę. Mówimy o relatywiźmie przecież. O ile pamiętam
wyjściową tezę, to sprowadzała się ona do twierdzenia ból=zło.
Moim celem było opisanie sytuacji, kiedy nie zawsze cierpienie
musi być jednoznaczne ze złem.
--
kasia
|