Data: 2015-01-17 13:49:22
Temat: Re: jaki czajnik elektryczny
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-01-17 o 13:12, Jarosław Sokołowski pisze:
> Obok piękna (bezprzymiotnikowego) jest też piękno techniczne i piekno
> funkcjonalne. Ja sobie cenię wszystkie rodzaje. O ile na temat gustów
> trudno dyskutować, to o zwykłym pięknie można rozmawiać, a o tych
> dookreślonych wręcz należy. Dość dobrze poddają się one obiektywnym
> ocenom.
Nie rozpisywałam się o tym, ale dla mnie uroda urządzeń technicznych
wynika z ich funkcjonalności i z materiałów, z jakich są zrobione.
Żadnych zbędnych kurzołapów, żadnych nadmiarów, żadnego udawania.
Może i paradoks, ale lubię też starocie, szczególnie art deco.
> Weźmy choćby takie 'krzesło numer 14'
Krzesła Thoneta podobają mi się, no i są wygodne, a i wieszaki wciąż
spotyka się w rozmaitych poczekalniach, choć to wyrób współczesny. Jego
fotele bujane nadal także popularne, choć minęło tyle lat. Wielki sukces
zrobić coś powszechnego użytku,używanego bez zmian przez niemal dwa
stulecia i na całym świecie.
> Mało ostatnio słyszy się o "wzornictwie przemysłowym". Teraz mówi się
> "design" i "dizajner".
A na ubranie się mawia się "stylizacja". Jaką masz dzisiaj stylizację?
Stare dżinsy i podkoszulek.
Bo to i światowo tak bardziej, i nie widać w tym
> tego brzydkiego przymiotnika "przemysłowy". Dość mnie ta maniera kiedyś
> drażniła. Ale przywykłem. A nawet staram się wykorzystywać istnienie obu
> terminów i w użyciu różnicuję je semantycznie. Wzornictwo jest wtedy,
> gdy widzimy rzeczy jak od Thoneta.
Albo z Ładu. Ale ogólnie raczej wraca wzornictwo, dizajn już zaczyna być
wyśmiewany.
A jeśli coś powstało w oderwaniu od
> technologii i własności materiałów, to wtedy mamy dizajn, jak u... no,
> daruję sobie listę nazwisk. Nie wiem, czy będzie to dla nich pocieszeniem,
> ale ich krzesła, jak krzesła Thoneta, też są do dupy.
Ważne jest, by i oko, i d. miały na czym spocząć.
--
B.
|