Data: 2005-09-16 13:55:27
Temat: Re: jedynie nocą...
Od: Flying Sourcer <g...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Martens napisał(a):
>
> My caly czas jemy jedzonko rozluzniajace; suszone owoce, ziarenka, etc. To
> nie chodzi o to, zeby Stas nie mogl dluzej trzymac kupki, juz pare razy
> widzialam jak bardzo sie meczy, zeby utrzymac. Potrafil nawet chciec sie
> polozyc wczesniej. To ma byc normalna fizjologia,
Z moją Gabrysią było podobnie tzn. miała blokadę, nie chciała robić
kupki. Z siusianiem nie było problemu. Stało się tak z dwóch powodów.
Raz bawiła się dobrze i nie chciała iść do kibelka, po prostu
"przetrzymała" kupkę, a na koniec dnia jak ją w końcu zrobiła, to była
tak duża, że aż ją pupka bolała. Dodatkowo w tamtym czasie doszła
jeszcze "przymusowa" rozłąka z nami, tzn. rodzicami. Przez jakiś czas
widywaliśmy się tylko w weekendy. Doszło do tego, że potrafiła trzymać
prawie cały tydzień i robiła dopiero jak przyjeżdżaliśmy. Od czasu
kiedy znowu jesteśmy "razem" wszystkie objawy ustąpiły jak ręką odjął.
Miało to więc psychologiczne podłoże, o czym dowiedzieliśmy się po
fakcie odwiedzając psychologa. Doradzam i w Twojej sprawie udać się do
jakiegoś sprawdzonego psychologa. Czasami nie ma co samemu kombinować
i czekać na poprawę, bo tylko dziecko będzie się męczyć.
--
Pozdrawia P.I.T.E.R.
Positronic Intelligent Thorough Exploration Replicant
|