Data: 2010-11-09 18:03:30
Temat: Re: jesienne grabienie lisci
Od: "kika" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
?
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:cdb3d395-c59e-4840-9ec5-b3475e88276f@j2
5g2000yqa.googlegroups.com...
On 9 Lis, 14:21, "moon" <m...@y...com> wrote:
> zreszt - azi z t dmuchaw w k ko - i tak sko czy si to na kilku kupach
> li ci, kt re trzeba do kobia eczki, na ognisko, tam i z powrotem... i tak
> dalej.
> odkurzacz to tylko cz c rozwi zania i faktycznie - strasznie ha a liwy.
>
Do kobiałeczki? - przecież to idzie oszaleć z tym; a weźże płachtę
(podpatrzone kiedyś u wiejskich kobiet grabiących ściółkę i liście),
jako i ja uczyniłam - to bardzo dobry sposób transportu ogromnej
ilości liści na raz. Moje dzisiejsze osiągnięcie - 10 pełnych płacht
liści (ledwo udźwignęłam każdą) - świetny sposób, a i gimnastyka:
http://mazam.fotosik.pl/albumy/797784.html
Jeszcze mi na jutro zostało przynajmniej tyle samo.
Jesteś bardzo pracowita. Podziwiam ciebie. Takich ludzi lubię, robią i
nie narzekają.
Gratulacje. Brakowało ciebie na grupach.
:-))))
|