Data: 2003-09-24 11:00:44
Temat: Re: jestem nowa z drobnym problemem
Od: Theli <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AJA wrote:
>
> >
> > To jest bar w budynku wydzialu, ktory sluzy tez jako stolowka, zarowno
> > studentom jak i pracownikom.
> U nas na UZ (Zielona Gora) jest cos podobnego zwie sie "Bar u Szefa" ale
> tam nie jadalem a bylo drogo.
W zeszlym roku ak. obiad kosztowal 8zl (zupa+drugie+cos do picia) lub 6
zl bez zupy. Dla studentow taniej. To jest chyba do przyjecia?
> > Nie bylo szans, to byl internat z mania oszczedzania, za takie zuzycie
> > pradu by mnie chyba stamtad wywalili :)
> Wiesz tak jak w akademiku tak i w internacie mozna sie dogadac. No tylko
> trzeba odpowiedni zalacznik bylo dac. Ja swewgo czasu chodzilem z 0,75
> zubroweczka i to pomagalo :))
Oj, nie dalo sie :) kierownictwo mialo swoje zasady. Jedyne co sie
udawalo, to przekonac niektore wychowawczynie, zeby nie przeszkadzaly w
wieczornych imprezkach, oczywiscie cichych, zeby dziewczyny z liceum
(czyli niepelnoletnie) nie zazdroscily ;)
Th.
|