Data: 2008-07-08 18:55:53
Temat: Re: kabina bez brodzika
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 7 Jul 2008 17:32:56 +0200, Panslavista napisał(a):
> P.S. Uważam za poroniony pomysł kabinę z posadzką zamiast brodzika. Chyba,
> że masz jeszcze wannę. Nowoczesne techologie są dobre póki coś nie pęknie ze
> starości. Owszem, można układać folie i takie tam, terrakoty z wykończeniem
> przeciwpoślizgowym, ale w sumie brodzik to gwarancja.
> Do terrakot i folii potrzebny beton z dodatkami hydrofobowymi, ale przy
> długotrwałym nawilgoceniu będzie mokry, zimny - tym bardziej itd. Jeżeli
> chcesz kasę oszczędzić to machnij ręką na takie pomysły. Nie ma jak łazienka
> z wanną i obok kabina prysznicowa (sauna) z brodzikiem.
Dokładnie.
Znajomi się "wysadzili" na oryginalność, po czym kiedy im się zatkało coś w
odpływie, trzeba było rąbać płytki pod calutką kabiną. Ekstra po prostu.
A tak - wyjęłoby się brodzik, odetkało, założyło ten sam albo nowy i po
krzyku.
Nie mówiąc o tym, że im na fugach na podłodze w kabinie piękny grzyb rósł,
no ekstra po prostu. I niczym zwalczyć nie dało rady, bo ciągle mokro - myć
się przecież ciągle trzeba, do sąsiada się nie pójdzie.
I ślisko - znajomy rąbnął w kabinie na te swoje "oryginalne" płytki, to
mial sińce prawie pół roku i ubytek słuchu (po urazie głowy). A tak -
upadłby na plastik lub gładką lekko amortyzującą blachę, a nie na kamień.
Założyli brodziki - po szkodzie, oczywiście.
|