Data: 2008-07-09 08:24:08
Temat: Re: kabina bez brodzika
Od: "gasper" <n...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7vozodu7w2og.1pixmlwu1j6lx$.dlg@40tude.net...
> Znajomi się "wysadzili" na oryginalność, po czym kiedy im się zatkało coś w
> odpływie, trzeba było rąbać płytki pod calutką kabiną. Ekstra po prostu.
> A tak - wyjęłoby się brodzik, odetkało, założyło ten sam albo nowy i po
> krzyku.
mi sie też zatkało - ale wystarczyło zdjąć osłone z odpływu, odkręcić syfon i po
kłopocie
> Nie mówiąc o tym, że im na fugach na podłodze w kabinie piękny grzyb rósł,
> no ekstra po prostu. I niczym zwalczyć nie dało rady, bo ciągle mokro - myć
> się przecież ciągle trzeba, do sąsiada się nie pójdzie.
dlatego super jest taki brodzik przy ogrzewaniu podłogowym
a co do śliskości to wszystko zależy od płytek - ja mam takie o fakturze drewna
i nie są śliskie
|