Data: 2008-09-16 17:48:11
Temat: Re: kaczka gotowana
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 16 Sep 2008 13:29:26 +0200, Prawusek napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:wp24qeals6uj.1i82t7myqji5e.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 16 Sep 2008 09:15:32 +0200, Misiek napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Jolka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> news:gankti$nuq$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>>
>>>>> Lubię krupnik na gęsich skrzydełkach, a poza tym żadnego gotowanego
>>>>> drobiu,
>>>>> nawet rosół z drobiu mi nie "leży" - jak rosół, to tylko wołowy, ale
> to
>>>>> o.t.
>>>> Właśnie jak rosół to tylko wołowy!!! Popieram mi też taki najbardziej
>>>> smakuje.
>>>> Ewentualnie mozna dodać kawałek mięsa drobiowego np. kury ale tylko
> takiej
>>>> co po prawdziwym podwórku chodziła.
>>>> Wogóle nie rozumiem jak ludzie mogą gotować rosół na udkach kurczaka ze
>>>> sklepu albo na tych "skórach i kościach", które w sklepach nazywają
> sie
>>>> porcjami rosołowymi dla mnie to nie rosół tylko woda po rosole.
>>>> Apropos kaczki. Zawsze dostaje ze wsi od rodziny kaczkę (taką kolorową)
> i
>>>> o ile jest młoda to mięsko gotowane ma pyszne szczególnie z krótkich
>>>> kaczych udek jest najlepsze! Ale jak swoje juz wychodziła to sie nie
>>>> nadaje do zjedzenia, bo mozna ją i cały dzień gotować i twardzizna,
> wtedy
>>>> tylko na smak do rosołku, bo sam rosół z kaczki jest dla mnie za
> tłusty.
>>>> I tyle moich wywodów kaczo-rosołowych!
>>>> Jolka
>>>
>>> 1. rosol to tylko z miesa "mieszanego" :-) Najsmaczniejszy (dla mnie
>>> oczywiscie)...
>>> rosolowe, rosbeft, antrykot (te 2 ostatnie pozycje juz wyszly z uzycia
> w
>>> Polsce do rosolu z powodu ceny galopujacej w gore), szponder, mostek
>>> (oczywiscie nie wszystkie a do wyboru jedno z powyzszych),
>>
>> To własnie mój zestaw ulubiony, nawet kupuję te droższe części, bo wtedy
>> jemy je jako tzw u nas "mięso rosołowe" czy inaczej nazwaną "sztukę mięsa"
>> - ale musi być młodziutkie i mięciutkie, a mam dostęp właśnie do takiego w
>> sklepie zaprzyjaźnionym.
>> Wszyscy w domu bardzo je (czyli to gotowane w rosole mięso) lubią. Do tego
>> ziemniaczki ze skwarkami i marchewka duszona lub dla zaostrzenia smaku
>> jakaś marynata - sosu chrzanowego jeść nikt nie chce, bo zagłusza smak
>> młodej wołowinki :-)
>>
>>> dodaje zeberka,
>>> czasem nawet kawaleczek karczku, schabu czy szynki, kawalatek
> cielecinki,
>>> skrzydla (udka, szyje) z kurczaka lub z indyka.
>>
>> Owszem, drobiowe dodatki dopuszczam, ale mimo to nie stosuję, ale żeby
>> wieprzowinę - to nie bardzo: wieprzowina czasem ma w gotowaniu okropny
>> zapach, błe.
>>
>>> serca drobiowe, zoladki drobiowe,
>>
>> Te to lubię ugotowane oddzielnie, oczywiście z warzywkami - mniam :-)
>>
>>> warzywa, ze 2-3 pieczarek i ... koniec
>>> raczej :-)
>>>
>>> 2. pyszny jest krupnik robiony na kaczych udkach (wiem ze szkoda, aler
>>> pycha... kiedys nie mialem innego miesa a trza bylo krupnik zrobic i
> wyszedl
>>> cudowny).
>>
>> Ha, może spróbuję.
>
> Pomidorowa z ryżem!
OK, pomidorowa z ryżem :-)
PS. A może być z lanymi kluseczkami - to wolę? :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|