Data: 2001-06-15 08:19:37
Temat: Re: kebab - okolice... ZNALAZLEM! :)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 15 Jun 2001 10:00:07 +0200, Waldemar Krzok
<w...@z...fu-berlin.de> wrote:
>>
>> >mniam. Spróbuj? dzisiaj zrobi?. Sk?adniki mam. Jutro zdam sprawozdanie,
>> >ale ju? przy czytaniu piecze g?ba ;-))
>>
>> niecierpliwie czekam na relacje :)
>> mozesz zrobic CC na priva, thx.
>
>ok. zrobi?em, cho? przeskalowa?em na ilo?? próbn? (1/5).
>Niestety w "stanie receptowym" zjadliwe nie by?o. Wysz?a trucizna na
>karaluchy. Tak paskudnie ostre, ?e w promieniu 10m wyzdycha?y wszystkie
>mrówki ;-)) Zrobi?em w ko?cu tak, ?e ma?? ?y?eczk? tej mikstury doda?em
>do ajwaru ze s?oika (na 2 ?y?ki sto?owe ajwaru). By?o bardzo dobre i
>chyba si? do kebaba nadaje. Ja da?em na chlebek z szynk?.
>Nast?pnym razem nie wezm? hot chillis tylko co? bardziej strawnego, na
>przyk?ad chile ancho albo chile pastilla. Recepta pasuje, sk?adniki ok,
>ale te chilles... czort znajet jakie "default chilies" w USActwie si?
>u?ywa.
>
>Waldek
chyba nie ma default chiles. spytaj ludzi, takich z new mexico &
Texas i kazdy Ci co innego powie.
slyszalam tez o chile ice-cream..na pewno bardzo dobre na upalny,
sorki, mrozny, dzien...
Krysia, u ktorej w szafie kuchennej DALEJ stoja zachecajace
puszeczki chiles...moze ktos by chcial?
K.T. - starannie opakowana
|