Data: 2016-02-16 00:21:38
Temat: Re: "klient nasz pan"
Od: XL <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 15 lutego 2016 20:25:18 UTC+1 użytkownik FEniks napisał:
> W dniu 15.02.2016 o 20:06, Qrczak pisze:
> >
> > Za Lisnerem jakoś za to nigdy nie przepadałam.
> > W sumie to najchętniej wolałabym kupić kilka płatów i samej zrobić,
> > ale ochota na coś octowego zwykle przychodzi znienacka.
>
> Lisner to akurat kwasota jak cholera, i mam wrażenie, że coraz więcej i
> więcej tego octu dają.
Owszem, jeść się nie da. Ale te na tackach, tzw "Delikatne", są solone, w oleju.
Bardzo dobre.
> Cebula i inne dodatki nie są takie złe.
>
Cebula coraz twardsza, jak pisała Qra - istna podeszwa.
|