Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.p
l!not-for-mail
From: " " <d...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: kobiety i przemoc
Date: Thu, 5 Dec 2002 13:31:22 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 57
Message-ID: <asnkf9$qb1$1@news.gazeta.pl>
References: <askkmv$jtj$1@news.tpi.pl> <M...@n...onet.pl>
<6...@p...google.com>
<asn7er$2r6$1@news.onet.pl> <asnh30$gmp$1@news.gazeta.pl>
<M...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 132.230.90.115
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1039095082 26977 172.20.26.235 (5 Dec 2002 13:31:22 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 5 Dec 2002 13:31:22 +0000 (UTC)
X-User: dunia77de
X-Forwarded-For: june.kis.uni-freiburg.de
X-Remote-IP: 132.230.90.115
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:27005
Ukryj nagłówki
Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> napisał(a):
> Dla Ciebie tak, dla mnie tak, ale dla wielu osob nie - i to jest wlasnie
> powod.
napisalam juz w poscie do Twojej zony
> No popatrz, Ty opisujesz to co Ty wiesz, Asia opisuje to co ona wie,
> obie podajecie fakty ale Twoje sa lepsze? Zrozum podawane powody to nie
> rzeczy ktore zdarzaja sie kazdemu!
Przeciez ja to rozumiem.
Chodzilo o to, ze chcialam pokazac, ze bywa tak jak piszecie (powody spoleczne
i religijne), natomiat bardzo czesto jest tak, ze motywacja "siedzi" w glowie
kobiety - lek, toksyczna milosc etc.
No i oczywiscie powody finansowe - ale to temat rzeka.
Poza tym uwazam, ze powody spoleczne i religijne graja coraz mniejsza role,
poniewaz coraz wieksza jest alienacja czlowieka (zwlasza w miastach). Ludzie
nic o tobie nie wiedza, a ty nie dbasz, co o tobie mysla. To wlasnie
obserwowalam w miescie, w ktorym mieszkalam.
A biorac pod uwage, ze nasze spoleczenstwo upodabnia sie coraz bardziej do
zachodniego, to proces ten bedzie chyba postepowal.
No, ale zawsze sie moze zdarzyc, ze podkarpackie miasteczka i wioski pozostana
w epoce pani Dulskiej. A szkoda.
> Znowu piszesz cos, o czym niestety nie masz pojecia. Moi tesciowie maja
> taki a nie inny obraz mnie samego. Dlatego uwierza mi a nie jej. Po
> prostu to dla nich nieprawdopodobne zebym mogl Asi cos zrobic.
> I sa to osoby, ktore na pewno nie sprowadzaja problemow do kurzu
> zamiatanego pod szafe (nie widac, jest OK)
Nie zrozumiales mnie (albo nie doczytales). Moi rodzice wierza w to, co
powiem, niezaleznie od tego, jak dobrze mysla o moim mezu. Nie rozumiesz tego
?
Po prostu maja 100% zaufanie do tego, co im mowie.
Dla MNIE to jest norma, ze rodzice wierza przede wszystkim swojemu dziecku
(jesli maja zaufanie i nigdy nie zlapali go na klamstwie), a dopiero potem
obcej osobie (a nawet mezowi).
Zgadzam sie, ze w Waszej rodzinie moze byc inaczej, ale dla mnie byloby to
tragiczne, gdyby moi rodzice nie uwierzyli by mi w takiej sytuacji.
Mialam podobna sytuacje (nie maltretowanie, ale rowniez nieprzyjemna) w
zwiazku ze swoim ex narzeczonym, ktorego moja mama po prostu uwielbiala ( i
tez bylo "nieprawdopodobne", aby mogl cokolwiek zlego zrobic). Dlatego moge
powiedziec, ze sprawdzilam to w praniu.
I ciesze sie, ze tak jest, bo wiem, ze jestem dla niej najwazniejsza,
niezaleznie od tego jak bardzo kocha mojego meza. Oby tak zawsze bylo.
Jesli wam taki uklad odpowiada to OK, nic mi do tego.
Pozdrawiam
K.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|