Data: 2003-03-22 23:54:51
Temat: Re: kokos
Od: Shrek <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
botwinka wrote:
> kupiliśmy to w przypływie kosztowania wszystkiego co nie znamy.
> Jak go otworzyć?
> Młotkiem?
> Coś w nim chlupocze. Może to coś pitnego? Mleczko kokosowe?
> Może szkoda to stracić?
> Poradźcie.
> Dziecko powiedziało, że wytrzyma do poniedziałku.
> Potem traktuje go młotkiem i niech się dzieje wola Nieba :-)
>
Ja robie tak:
Kokosa myje (myje wszystko - taki jestem szop pracz)
Osuszam recznikiem.
Teraz jesli chcesz zeby Ci sie nie ucieklo mleczko, to przygotuj
miseczke i waska strona mlotka nalezy uderzac w kokos po linii rownika
obracajac.
To sie robi troche tak, jak murarz, ktory chce "uciac" cegle....
Jak peknie po calym obwodzie podwazasz go nozem nad miseczka i zlap
mleczko do miseczki.
Mleczko mozna wypic a miasz wydlubac lyzka z pomoca noza i zjesc. Mniam!
Pozdr.,
Shrek
|