Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: kołchożniki - netowe szczekaczki
Date: Sun, 9 May 2004 12:12:39 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 56
Sender: K...@p...onet.pl@sub131-106.elpos.net
Message-ID: <c7l06d$n2t$1@news.onet.pl>
References: <c7eei2$t1a$1@news.onet.pl> <c7gao2$9ph$1@inews.gazeta.pl>
<c7gcg0$16u$1@news.onet.pl> <c7ghg6$7r7$1@opal.futuro.pl>
<c7gk2q$95j$1@inews.gazeta.pl> <c7i7fp$sf0$1@news.onet.pl>
<c7j0f9$33r$1@news.onet.pl> <c7j3dc$elb$1@news.onet.pl>
<c7j5cg$3vp$1@news.onet.pl> <c7ji6q$a3c$1@news.onet.pl>
<c7jlaj$nge$1@news.onet.pl> <c7jmus$8ja$1@news.onet.pl>
<c7jn6t$jti$1@news.onet.pl> <c7jo65$t8q$1@news.onet.pl>
<c7jor8$qcu$1@news.onet.pl> <c7jqua$6d9$1@news.onet.pl>
<c7k1ku$2g8$1@news.onet.pl>
<2...@j...jasien.net>
NNTP-Posting-Host: sub131-106.elpos.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1084097549 23645 82.139.131.106 (9 May 2004 10:12:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 9 May 2004 10:12:29 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2739.300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:36570
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał w wiadomości
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10011EB71F@jplwan
t003.jasien.net...
> Iwon(k)a wrote:
>
> >>To, że jedna dieta jest niezdrowa nie znaczy, że już nie
> >>może być gorszej.
> >
> > ale jak widac jest lepiej.
>
> Ale to przecież o niczym nie świadczy. Mój TŻ był ostatnio u swojego
> kolegi kardiologa, rzucił o DO coś w rodzaju "I jaki mają cholesterol?
> 300? 400?" A tamten lekarz powiedział, że to w najlepszym wypadku, bo
> zwykle jest to 500-800.
Ów lekarz nie wziął pod uwagę, że ludziom, zwłaszcza z miażdżycą, na
początku DO właśnie zaczynają się uwalniać do krwioobiegu duże ilości
odłożonego w ścianach naczyń cholesterolu - i to jest bardzo dobry
objaw, świadczący o skutecznym działaniu DO na miażdżycę, która dla
medycyny konwencjonalnej jest "nieuleczalna". Jeśli początkowy optymalny
idzie do lekarza nieopty (bo chce sprawdzić sobie morfologię i frakcje
cholesterolu, to ma najlepszą okazję być wystraszonym "takimi" chorymi
wynikami i zrezygnować z DO i dostać od lekarza "leki" leczące chore
wyniki badań.
A to WIELKI BŁĄD. Niewiedza kosztuje, oczywiście tego pacjenta.
To on zapłaci za słabą orientację w diecie optymalnej i jej wpływ na
chory organizm. Z czego wynika, że aby zacząć DO - należałoby baaaardzo
dużo wiedzieć, aby nie ulec błędnym sugestiom ekspertów od zdrowia.
I jak ktoś teraz powie, że mam udowodnić
> dlaczego jemu się na DO poprawiły wyniki, to najpierw niech uzasadni,
> dlaczego Twój znajomy wege ma fatalne wyniki, a Cooler (11 lat wege)
ma świetne. Mam znajomych, którzy od lat żywią się pizzą, snickersami,
> zapijają to colą albo mocno posłodzoną kawą rozpuszczalną, palą i
kilka razy w tygodniu piją alkohol, w dodatku . Mają świetne wyniki i na
> nic nie chorują. I jak to wyjaśnić?
No właśnie. I czy można Twoim znajomym zarzucić, że im się wydaje, że
się czują dobrze? Aczkolwiek na wiele chorób pracuje się latami i przez
wiele lat można nie odczuwać dyskomfortu :[
Wniosek wiec może być tylko jeden: opracowane uniwersalne normy
określające wielkości prawidłowe na wynikach mają się nijak do stanu
zdrowia. Można mieć świetne wyniki i czuć się fatalnie, można też czuć
się świetnie i mieć nieciekawe wyniki.
Optymalnym często się zdarza to drugie i dopiero wtedy zaczynają się
niepokoić, że mają "chore wyniki"... ;)
Same wyniki - to stanowczo za mało do określenia stanu zdrowia
człowieka. Czyli uniwersalne normy NIE PRZYSTAJĄ do każdego człowieka.
Tak jak nie można powiedzieć, że wzrost 190 m jest bardziej prawidłowy
od 170 cm.
W ocenie tych wartości jako prawidłowe, należy brać pod uwagę środowisko
(wraz z rodzajem diety), w jakim ów badany żyje.
Krystyna
|