Data: 2000-05-02 17:46:29
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.
Od: "Wiktor Nizio" <m...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sławomir Molenda napisał:
>Stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie, których stać na
>zakupienie sobie takiego urządzenia. Dzięki temu można osiągnąć odmienne
>stany świadomości i to bardzo realne. Jak sobie przypomnisz, to napisz, o
>co chodziło autorowi książki (może o jakąś terapię komorą deprywacji
>sensorycznej?)
Wiem tylko, ze nie podobala im sie wanna, w ktorej ktos mial plywac na
golasa (mowilem o niej na poczatku), bo uznali, ze to zbyt klopotliwe.
Zamiast tego stosowali cos prostszego. Chyba nakladali na oczy polowki
pileczek pimpongowych :). Ale tego nie jestem pewien. Nie wiem, czy
wychodzilo im to dobrze, czy zle (jak wplywalo na postrzeganie
pozazmyslowe), ale jak wszystko w parapsychologii, nie dalo wynikow 100%
trafien.
Powiedz mi, jak taka wspolczesna komowa wyglada i dlaczego stac na nia tylko
ludzi bogatych. Bo chyba kazdy moze wlozyc zatyczki do uszu i klapki na oczy
:). Do czego sie ja stosuje?
Zap
|